Pogoda w tym tygodniu dopisuje. Słoneczko świeciło wczoraj i dziś więc spacer był obowiązkowy...mogłam podziwiać sobie złotą polską jesień i upajać się świeżym, rześkim powietrzem.
Chciałam wam dzisiaj pokazać moje kolejne dwie poduszki z serii len z haftem. Miesiąc temu prezentowałam pierwsze dwie sztuki, jednakże tamte przeznaczone były na prezent urodzinowy. Bardzo szybko zapragnęłam mieć takie same dla siebie. Jedna jest dosłownie taka sama jak ta z przed miesiąca, a druga ma inny motyw korony. Nie żebym je uszyła w tym tygodniu, powstały one już jakiś czas temu, tylko nie miałam weny aby zrobić im zdjęcia, a potem nie było pogody a dziś słońce dopisało, więc mogłam to uczynić.
Poduszki te robią furorę wśród moich znajomych więc na pewno kiedyś jeszcze będę do nich wracać:-)
Wczoraj dostałam bardzo miłą przesyłkę od Basi.
Basia podarowała mi prześliczne kolczyki, podobne można było niedawno wygrać u niej w Candy, chociaż wówczas nie udało mi się to dziś i tak jestem posiadaczką pięknych kolczyków z fioletową różyczką:-). Oprócz kolczyków w przesyłce znajdowały się rzymskie prezenty w postaci pięknych karteczek z motywem aniołków, które bardzo, ale to bardzo są w moim guście oraz małego kalendarzyka. W ten sposób chociaż nigdy nie byłam w Rzymie, to mam małą pamiątkę z tego pięknego miasta.
Jeszcze raz dziękuję z całego serducha:-)
Aktualnie pracuję nad moim pierwszym decu...ciekawe czy będę się wam mogła nim pochwalić??? Wszystko zależy od uzyskanego efektu końcowego.
Troszkę brakuje mi wolnego czasu, a w głowie pomysłów mam co nie miara.
Wypadałoby już zacząć przygotowywać jakieś świąteczne dekoracje i upominki dla rodzinki, bo jak tak dalej ten czas będzie szybko uciekał to obudzę się 23 grudnia bez żadnych świątecznych ozdób ;-)
Pozdrawiam Was cieplutko i bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze.