Witam po dłuższej mojej nieobecności.
Nie było mnie jakiś czas, nie pisałam, nie komentowałam, ale czasami w wolnej chwili podglądałam i podziwiałam ;-)
Ostatnimi czasy nie miałam weny ani za wiele wolnego czasu i w ogóle stwierdziłam, że dobrze zrobi mi odpoczynek od komputera.
Ale już wracam i staram się nadrabiać zaległości.
Zaczęłam poszukiwania pracy i jest to dla mnie dość absorbujące zajęcie. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć kreatywne zajęcie, z możliwością rozwoju i awansu w przyszłości. Taaak, chciałabym znaleźć firmę, w której mogłabym się rozgościć na dłużej, bo nie w głowie mi jest zmieniać pracę za rok czy dwa.
Trzymajcie kciuki!!!
A teraz wracam do tytułu tego posta.
Dosłownie oznacza on, że wciągnął mnie świat dziecięcy i chyba przez najbliższy czas pozostanę w tym klimacie.
Powstały dwa worki na dziecięce akcesoria. Jeden powędrował do małej Oli, a drugi został u Ewci.
Są one dość spore, większe niż format A4, więc mieszczą sporo, wiem, bo już od świąt są testowane.
Powstała również kolejna czapeczka, tym razem dla Oli.
Uszyłam ją w rozmiarze 12 M.
Dokładnie taką samą uszyłam jakiś czas temu dla mojej Ewci.
W święta obie dziewczyny miały na sobie te czapeczki i prezentowały się super :-)
Dla tych co widzą ją po raz pierwszy przypomnę, że tutek na nią pochodzi ze strony makeit-loveit.
No a w tym tygodniu uszyłam takiego ślimaka. Jest to pierwszy mój ślimak, ale na pewno nie ostatni.
A tutaj jeszcze w towarzystwie poduszek.
Pozdrawiam Was cieplutko,
życzę
udanego, słonecznego weekendu!!!
Sylwia, ten slimaczek jest przesliczny! I bardzo sympatyczna buzke ma:-)
OdpowiedzUsuńJa tez ostatnio mam malo czasu na bloga i komputer.
sciskam Cie mocno
Basia
Witaj:)Znowu pokazujeś śliczne rzeczy:)ślimaczek po prostu super:)życze powodzenia w poszukiwaniach pracy.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak zawsze ślicznie u Ciebie:)Ślimaczek jest rewelacyjny!Cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuje z całego serca za wspaniałe,myśli i słowa to taki balsam Anielski:)
Pozdrawiam i życzę dużo słoneczka!
Ooooooo , popatrz , aja jeszce ślimaczka nie szyłam:) Jak patrzę na Twojego to , aż się chce poczynić takiego gościa:D. Powodznia w poszukiwaniu pracy ... , a maluszek wpadnie w ręce babci?
OdpowiedzUsuńDelfino, niestety babcie mamy pracujące i docelowo od września czeka nas żłobek lub niania. Wakacje są już zarezerwowane u babć:-)
OdpowiedzUsuńSylwio właśnie dzisiaj gdzieś widziałam twój komentarz i zorientowałam się właśnie, ze zniknęłaś jakiś czas temu.
OdpowiedzUsuńDobrze, że wróciłaś.
Niezły zbieg okoliczności właśnie kończę mojego pierwszego ślimaka z poduchami na plecach. Wypatrzyłam go u Darsi jakiś czas temu :)
Ten Twój jest cudowny :) Jak i reszta, woreczki piękne, a czapeczka przeurocza. Pozdrawiam ciepło i życzę powodzenia w szukaniu pracy
całusy, Agata :*
Piękne kolorowe prace :)
OdpowiedzUsuńSlicznie i kolorowo u ciebie. rzeczy dla milusińskich śliczne. Pozdrawiam Renatuśka:)
OdpowiedzUsuńSylwia, tzymam kciuki za pracę, która da Ci to wszystko, o czym marzysz i pozwoli się rozwijać! Cuda szyjesz, po prostu cuda:) Śliamczek jest przeuroczy:)
OdpowiedzUsuńWoreczki super a ślimaczek bosko wyszedl. Fajne kolorki i tkaniny zastosowałaś.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybkie znalezienie pracy takiej , która bedzie Ci dawała satysfakcję i bedziesz mogła sie rozwijać. .
buziaki
Oh, jak Ty pięknie szyjesz! Jeśli to jest Twój pierwszy ślimak...to ja nie wieżę ;)) Jest piękny!
OdpowiedzUsuńReszta z resztą też :)
Będę do Ciebie częściej zaglądać żeby nacieszyć oczy i duszę ;))
Pozdrawiam ciepło!
Ooo jaki cudowny ślimak!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie i na candy!
http://magart-magdaczechoska.blogspot.com/2011/03/pierwsze-nietuzinkowe-candy-u-magart.html
Sylwiu,ślimaczek uroczy!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szukaniu pracy życzę,ale i szczęścia jeśli chodzi o dostanie się Ewuni do żłobka lub znalezienie opiekunki dla niej,bo to też nie taka prosta sprawa.
Pozdrawiam cieplutko
ślmak z poduszkami zachwycił mnie dosłownie ;)
OdpowiedzUsuńjest rewelacyjny !!!
a dla mnie czapeczka naj, naj, naj! Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia w szukaniu pracy, która daje nie tylko pieniądze, ale przede wszystkim przyjemność i satysfakcję!
OdpowiedzUsuńAch ten slimak..musze takiego sobie zrobic tylko duzego zeby robil za podkladke do kasiazki jak czytam...dziekuje za slimaka.)
OdpowiedzUsuńZycze powodzenia w poszukiwaniach :)))
OdpowiedzUsuńA Twoje prace jak zwykle piekne i wesole,slimak jest rewelacyjny.
Pozdrawiam
Cudne! Piękne prace...a co do pracy, ja też w trakcie poszukiwań...chociaż przyznam,że z marnym skutkiem.
OdpowiedzUsuńSylwia i jak idą poszukiwania pracy? Czyżbyś coś znalazła, ze tak długo się nie odzywasz? A może urlopujecie już na całego :) Pozdrawiam gorąco (a może lepiej chłodno patrząc na żar lejcy się z nieba :)
OdpowiedzUsuńŚlimak ekstra też się przybieram do uszycia swojego pierwszego ślimaka :)
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
zapraszam do mnie
http://pracownia-karororka.blogspot.com/
Śliczne prace! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPani,a Pani gdzie się podziewa?
OdpowiedzUsuńSylwia zapraszam Ciebie na moje Candy pożegnalne do LaProvence. Super tkaninki do wygrania. buziole ślę i czekam na Ciebie na nowy.
Mam nadzieję,że się nic nie stało,że tak długo Ciebie nie ma :( Odpisuj mi tu szybciutko.
Magda
Sylwia gdzie jesteś!? Tak długo Cię nie ma, proszę odezwij się...
OdpowiedzUsuń