Dzisiaj będzie króciutko, praktycznie same zdjęcia, po prostu nie mogłam się oprzeć, aby ich nie pokazać już dziś:-)
Dzięki pochmurnym dniom wróciła do mnie chęć tworzenia!!!
W środę wieczorem rozpoczęłam prace nad poszwą na kołderkę do kompletu dla wcześniej uszytej poszewki na poduszkę.
Wczoraj rano prace nad nią dobiegły końca.
Uszyta została z 7 kawałków materiału, ponieważ kupon w paski, już nie był kompletny i okazał się troszkę za wąski.
Na tył poszewki przyszedł jeden kawałek, ale z przodem to już musiałam pokombinować, między innymi na dole kołderki widać pasek przyszyty w poprzek, ponieważ już innej możliwości nie było. Ale efekt końcowy dla mnie jest satysfakcjonujący, po prostu nie mogłam się wczoraj na nią napatrzeć, tak mi się podoba ten materiał z misiami.
W miejscu docelowym
A tutaj jeszcze w całej okazałości
Wczoraj korzystając z brzydkiej pogody, uszyłam dwie, już bardzo dawno temu obiecane poduszki. Poduszki uszyte z czekoladowego oraz beżowego lnu, mają zdobić sypialniane łóżko, ale również służyć podczas popołudniowej drzemki.
Cieszę się, że w końcu udało mi się wywiązać z obietnicy, tym bardziej, że moja ukochana Madzia przyjeżdża do mnie aż z Trójmiasta na majowy weekend więc wręczę jej je osobiście :-)
Muszę pomyśleć dzisiaj intensywnie nad prezentem urodzinowym dla córeczki mojej przyjaciółki, która swoją drogą również z Trójmiasta, przyjeżdża na święta do swojej mamy.
Tak więc dwa weekendy pod rząd w Nysie będzie gościł Gdańsk:-)
Mała Ola w przyszłym tygodniu kończy roczek.
Chciałabym uszyć jej coś fajnego, bo wiem, że moja przyjaciółka i Ola są fankami mojej twórczości.
No i to już chyba na tyle.
Miało być krótko, a i tak się rozpisałam.
Pozdrawiam Was kochane i życzę miłego i słonecznego weekendu.
Sylwuś ja jakbyś nie wiedziała je4szcze też jestem fanką Twojego szycia ;) Ale nie tylko, bo wiesz, że ja uwielbiam dobre Duszyczki, więc ...;)
OdpowiedzUsuńAle wracając do Twojej twórczości to muszę tzn. chcę pochwalić pościel dla Ewci. Najfajniejsze w tym, że nie musisz kupować tych niezbyt ciekawych gatunkowo rzeczy dla dzieciaczków i sama jesteś panią sytuacji ;)A na poduszeczki naszyłabym koroneczki ;)Żartuję, fajne są ale wiesz, że ja bez tych koronek to jakoś nie mogę egzystować ;)
Buziaki dla Ciebie i Ewci ;)
Ewunia bedzie miala kolorowe sny :) Bardzo podoba mi sie ten pomysl. a poduszki fantastyczne, kolezanka bedzie na pewno zadowolona :D Kusisz tym brazowym lnem :) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDominiko, nie wiem czy wiesz, ale właśnie minął roczek jak zaczęłam swoją przygodę z szyciem i sama jestem pod wielkim wrażeniem, że nie zaprzestałam jej, a to dzięki takim osobą jak Ty, mojej prywatnej "grupie wsparcia", która mnie mobilizuje:-)
OdpowiedzUsuńWiem, że koronki na poduszkach wyglądały by super, ale były one szyte na specjalne zamówienie i według ściśle określonej koncepcji, ja i tak wynegocjowałam kwadraty, bo inaczej byłyby jednokolorowe;-)
Pozdrawiam
Dołączam do fanek Twojej twórczości:) Komplecik do łóżka jest cudny, Ewcia będzie miała same misiowe sny:)Podusie są bardzo eleganckie, na pewno się spodobają! A dla małej Oli może królisia?
OdpowiedzUsuńBree - ten len jest naprawdę śliczny. A kuzynce (wiem, nie napisałam, że chodzi o kuzynkę) już zdjęcie posłałam i wiem, że się podobają:-)
OdpowiedzUsuńAna - dziękuję za przemiły komplement.
Niestety królisia, misia i jeszcze kilka moich drobiazgów Ola już ma. Myślałam też nad czapeczką, ale ciężko będzie z rozmiarem trafić.
Mam na stanie jeszcze materiał Hello Kitty, może z niego jakiś worek na basen uszyję, bo Ola to mały pływak:-)
ja tez dołaczam do fanek twoje tworczości..piekna pościel i maleństwu napewno bedzie sie spało super..
OdpowiedzUsuńp.s mam dla sowjego maluszka taką samą karuzele:)))
Komplecik kołderkowy jest przesliczny
OdpowiedzUsuńI poduszki też niezwykłej urody, masz talent w łapkach :)
Pozdrawiam
Marta
Nie wiedziałam, że z Nysy jesteś :) Chyba wpadnę kiedyś na kawkę w drodze nad jeziorko Otmuchowskie, bo bywam tam czasem :)
OdpowiedzUsuńKomplecik jest śliczny, a materiał z misiami pięknie prezentuje się z paseczkową resztą.
Olci ana pewno będzie smacznie spała pod taka kołderką :) pozdrawiam Agata :*
Sliczny komplecik, Ewcia pewnie wniebowzieta:-)
OdpowiedzUsuńCzekoladowe poduchy bardzo eleganckie.
Ja wlasnie ukanczam prezenciki dla malenkiej dziewczynki sa to co prawda takie powitalne bo niedawno przyszla na swiat, ale dlugo myslalam co by to moglo byc, niebawem pokaze.
Pozdrawiam
Dziciowy komplecik świetnie wykombinowałaś! Te misie są extra :)
OdpowiedzUsuńWspanialy komplet poscieli uszylas dla Ewuni! A poduszki z lnu marzenie! Zdolniacha!
OdpowiedzUsuńSuper len i wspaniale rzeczy dla dzidziusia:)
OdpowiedzUsuńPościel dla dzidziusia słodka :))). Gdybym miała dziecko musiałabym z Tobą się dogadać, żebyś uszyła coś podobnego :D. Bardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńA poszewki z lnu- klasyczna elegancja ;).
Śliczny komplecik do spania. Taki cieplutki i kolorowy.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny.
pozdrawiam
Sylwiu,śliczny komplecik stworzyłaś dla Ewuni. Poduszki mają cudne kolorki,bardzo by mi pasowały do "salonu" :)
OdpowiedzUsuńKochana,zdrowych i radosnych świąt życzę Tobie i Twoim najbliższym. Uściski przesyłam.
A ja tam nic nie widzę. Jak dla mnie bomba :*
OdpowiedzUsuń