poniedziałek, 19 lipca 2010

Wróciłam...

Długo nie pisałam, ale to nie znaczy, że nie odwiedzałam Waszych blogów.
Byłam sobie na wakacjach, trochę się wybyczyłam, pomoczyłam w Naszym Bałtyku, jednakże
już tęskniłam aby znowu móc uruchomić moją maszynę.
Jak już ją uruchomiłam, to powstał ten oto Śpioszek. Nie ukrywam, że jestem z niego dumna
i znalazł on zaszczytne miejsce w mojej sypialni.
Jutro też mam zamiar coś wykombinować, ale będzie to dość trudne, ponieważ mój mąż będzie malował pokoik dla naszego maleństwa i na pewno w domu będzie małe zamieszanie....
Natomiast jak już go pomaluje  to pochwalę się kilkoma gadżetami, uszytymi już jakiś czas temu, ale wciąż czekającymi na swoje miejsce w pokoju dziecięcym:-)






2 komentarze:

  1. No i witam bratnią duszyczkę :) Tam gdzie śpioszki tam cześć mojego serca - śliczności tworzysz :) Z przyjemnością będę cię odwiedzać. Pozdrawiam serdecznie - Daria

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz:-)