czwartek, 29 lipca 2010

Kolorowy świat misiów

Ach co to był za dzień...

Pobudka 6:20, poranne sprawy, zdjęcia misiów ( bo wczoraj wieczorem aparat już nie dawał rady ), następnie szybkie zakupy i wyjazd na cały dzień do rodziców na łono natury:-)
Pogoda była słoneczna tak więc zasiadłam na leżaczku z książką w ręku i delektowałam się moją ulubioną temperaturą powietrza czyli 24 stopnie.
I tak sielanka trwała, ale około 17 pogoda zaczęła się psuć, a teraz gdy już siedzę sobie u siebie w domku to za oknem leje jak z cebra.
Ale i tak dzień był wyjątkowo udany!!!

Wczoraj skończyłam cztery misie. Pierwszy raz spróbowałam zrobić kilka zabawek na raz i przyznam, że praca taśmowa idzie chyba szybciej. Może na efekt końcowy trzeba poczekać troszkę dłużej, ale myślę, że warto bo cztery to nie jeden!!!
I tak przedstawiam wam Zosię, Hanię, Zuzę i Frania.








8 komentarzy:

  1. Ależ wspaniała ekipa :) Świetne misiaczki! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała gromandka misiaczków - fantastyczne są!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny bardzo serdecznie dziękuję Wam za miłe słówka, które u mnie pozostawiacie aż tak ciepło mi się na serduchu robi:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prześliczne Misie...słodkie:)Pozdrawiam serdeczniei dziękuję za odwiedzinki na blogu i udział w moim Różanym candy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miśki śliczne, ale czy to już jesień się zbliża, że golfiki im ubrałaś?

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam nadzieję, że jeszcze będą ciepłe słoneczne dni, ale dzisiaj to te golfiki są w sam raz:-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz:-)