Pisałam ostatnio, że próbuję swoich sił w decu,
a dziś mogę się wam pochwalić pierwszym ozdobionym przedmiotem.
Przy jego ozdabianiu korzystałam z kursiku Agi z Kapryśnych Inspiracji.
Przy jego ozdabianiu korzystałam z kursiku Agi z Kapryśnych Inspiracji.
Jest to ciekawy świecznik, kupiony jakiś czas temu na pchlim targu za jakieś grosze, jednakże urzekł mnie swoją formą i po przeróbce nadaje się do postawienia w widocznym miejscu.
Może efekt nie jest oszołamiający ale na pewno nie jest to ostatni przedmiot ozdobiony tą metodą...bo ja się tak łatwo nie poddaję i będę ćwiczyć dalej...a właśnie dzisiaj dotarła do mnie paczka z przedmiotami do ozdobienia, tak więc jak tylko wygospodaruję trochę wolnego czasu to się za nie wezmę :-)
Na pierwszy rzut pójdzie herbaciarka, bo marzy mi się ona już od jakiegoś czasu, a że idzie zima to zapasy przeróżnych herbat zaczynają się zbierać w mojej kuchni i najwyższy czas stworzyć dla nich "godny domek"...ha ha ha...
Oto mój świecznik. I jak podoba wam się?, czy może powinnam dać sobie spokój???
Udało mi się też dzisiaj uszyć kolejny woreczek na moje krawieckie przydasie.
Haft ukończyłam już jakiś czas temu, ale z braku czasu musiał poczekać na swoją odsłonę.
Woreczek uszyłam oczywiście z lnu w pięknym niebieskim kolorze imitującym dżins.
Życzę Wam miłego popołudnia i bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze, bo to one mnie nakręcają do działania :-)
Buziaki kochane!!!
Wow, to na prawdę pierwsza próba? podoba się i to bardzo :)!! Swoją drogą to śliczna forma świecznika, bardzo oryginalny!
OdpowiedzUsuńAch, woreczek na przydasie sliczny, jak każda Twoja szyciowa niespodzianka. Buziaki dla Ewci:*
brawo :)
OdpowiedzUsuńwcale nie widać,że to Twoja pierwsza próba w decu...cudny efekt końcowy...i świecznik sam w sobie bardzo oryginalny:))
OdpowiedzUsuńjestem bardzo ciekawa gdzie udało Ci się kupić (?) taki fantastyczny len??? woreczek bardzo mi się podoba:))
ucałowania dla Maleństwa:))
Sylwus, tylko nie dawaj sobie spokoju z deku, pieknie ozdobilas pierwszy swiecznik, jestem pod wrazeniem. Moje poczatki z deku, nie byly godne pokazania hihi.
OdpowiedzUsuńWoreczek jak zawsze, jest piekny, Twoj styl jest tak charakterystyczny ze wypatrzylabym go bez problemu wsrod wielu.
Pozdrawiam cieplutko Ciebie i Ewcie.
No proszę - pierwsze decu i jakie cudo - piękna praca
OdpowiedzUsuńA woreczek śliczności tylko pomarzyć o takim
Pozdrawiam
Marta
Ślicznie zrobiłaś decu ... i na pewno nie dawaj spokój ;-) jeśli tylko miałaś przyjemnosc przy tworzeniu ... jesli cię to wciąga to powinnas to robić. to takie moje skromne zdanie jako tez początkującej ...
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać, że woreczek jest niesamowity, nie dość że praktyczny to jeszcze cieszy oko swoim wyglądem.
OdpowiedzUsuńKochana jestem z Ciebie dumna !!!
OdpowiedzUsuńI bardzo się cieszę, że mój kursik się przydał ;-)
Forma świeczkika bardzo urokliwa, doskonale dopasowałaś wzór do niej !!!
Wykonanie bardzo dobre !!!
Liczę niebawem na następne przedmiociki !!!
Tak na marginesie ; wcale nie było tak strasznie co ?
Pozdrawiam Aga
Ana* pierwsza, pierwsza - dziękuję za pochwałę:-)
OdpowiedzUsuńBiżuteria z filcu* dziękuję.
Colorina* kupiłam oczywiście na all... jak coś to pisz @ to podam ci od kogo.
Ateno* założę się, że twoje pierwsze decu było bardzo ładne... za to a dzisiejsze pudełko na akcesoria krawieckie to po prostu cudne jest ;-)
Marta* dziękuję.
Kerry-Marta* oj miałam przyjemność...i to nie małą.
Kaprys* kursik pierwsza klasa! Strasznie nie było, wręcz przeciwnie, i na pewno niedługo będą kolejne:-)
świecznik jest śliczny!!!
OdpowiedzUsuńi proszę wyrzuć myśli o zaprzestaniu prób! :))
woreczkowi na przydasie też niczego nie brakuje :)
Sylwia, swiecznik przepiękny, czyste i proste wykonanie.Śliczny motyw. PS. Aga zdrobila świetny kursik i dzieki niej niejedna osoba nieco pewniej zaczynala zabwe z deku.Poza tym:Piekne hafty na woreczku:))))Pozdrawiam serdecznie i ucaluj Ewcię w moim imieniu:)
OdpowiedzUsuńpieknie Ci wyszlo decu, az sie wierzyc nie chce, ze to pierwszy raz. Ciekawa jestem tej herbaciarki, bo ja swojej jeszcze nie mam, trzymam herbate w puszkach i pudelkach. Pewnie sie kiedys takiej z prawdziwego zdarzenia dorobie.
OdpowiedzUsuńA woreczek to az mnie zatkalo. sliczna ta hafotwana maszyna do szycia, brawo Sylwia.
sciskam Cie mocno, mocno
Basia
p.S. Buziaki dla Ewy
Piękne decu,wygląda bardzo profesjonalnie.
OdpowiedzUsuńworeczki urocze.
cudny haft.
pozdrawiam
Pierwsza próba, no to udana. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa pewno pierwsze ? To jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyszło i motyw taki śliczniutki.
Tak, więc twórz jak najwięcej, bo ślicznie to Ci wychodzi :)
Buziaki dla Ewci :)
Sylwio...pierwsza proba na piatke!!! czy uwierzysz,ze ja tez sie przymierzam i przymierzam...mam juz nawet serwetki(takze z rozami:) i wciaz sie powstrzymuje sie od prob.Bardzo ciekawy ksztalt swiecznika, rozyczki dobrze wkomponowalas w calosc. A woreczki jak zwykle jedyne w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuńdecou świecznik jest śliczny - pod żadnym pozorem nie dawaj sobie spokoju (pewnie nie ja pierwsza mam takie zdanie) - czekam na więcej decou!!! :)
OdpowiedzUsuńoj tak ladnie ci to wszystko wychodzi. ja tez myslalam, ze bede sobie tak probowala roznych technik az tu nagle ... niespodziewanie anioly zawladnely moim serce i moimi rekoma i tylko one mi w glowie....
OdpowiedzUsuńsuper nie rezygnuj z niczego dzialaj, proboj, szukaj....