Udało mi się w weekend usiąść do maszyny - dodam, że ten weekend nie należał do tych, podczas których ma się dużo wolnego czasu. Jednakże chęć stworzenia czegoś nowego przezwyciężyła brak czasu i efektem mojej pracy jest MIŚ słodziak. Miś początkowo miał nosić fioletowe ubranko, jednakże zawsze miałam słabość do koloru niebieskiego i tak też postanowiłam, że będzie to miś w błękitach.
Mam nadzieję, że spodoba się komuś w takim samym stopniu jak mnie, bo naprawdę jest słodki:-)
O , jak dobrze , że się odezwalaś . Dzięki temu mogę podziwiać Twoje poczynania tildowe:D A powiem , ż ejest co , sympatyczny misio, debiut anieliski wprost niebiański:D
OdpowiedzUsuńTildowy misiu świetny! :))
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa :)) jeśli pozwolisz to też u Ciebie zostanę :))
Pewnie, że pozwolę!!! Nawet nie wiesz jak się cieszę z kolejnej obserwatorki:-)
OdpowiedzUsuńPrzesłodki!!!
OdpowiedzUsuńŚliczniutki:)
OdpowiedzUsuń