Pogoda nas w tym tygodniu rozpieszczała,słoneczko wprawiało mnie w mega dobry humor, tak, że człowiek mógł jeszcze sobie podładować swoje akumulatorki, przed nadchodzącymi - podobno od poniedziałku - prawdziwymi jesiennymi dniami.
Ja bardzo dużo czasu w tym tygodniu spędziłam przy maszynie, między innymi z racji tego, że dziś jadę na 30 urodziny do mojej ukochanej kuzynki. Swoją drogą to zastanawiałam się w tym tygodniu czy aby na pewno uda mi się tam dotrzeć, bo planowo w przyszły weekend mam zostać mamą, więc już teraz to nigdy nie wiadomo kiedy może to nastąpić:-) Ale widać będę mogła jeszcze dzisiaj "zaszaleć".
Wiedziałam, że prezent zrobię przynajmniej częściowo sama, trochę się nagłowiłam zanim wymyśliłam, co stworzę, ponieważ moja kuzynka ma ściśle określoną gamę ulubionych kolorów, które ograniczają się do wszystkich odcieni brązu i beżu.
Postanowiłam więc uszyć jej ozdobne poduszki. Zakupiłam czekoladowy len, aktualnie w domu posiadałam na stanie len w kolorze kawy z mlekiem, a aplikację wyhaftowałam. Wzorki oczywiście zaczerpnięte od dobrych duszyczek jak to zwykł pisać Różany Anioł. Jeden pochodzi od Penelopis, a drugi dostałam od Ateny, która otrzymała go od Maji.
Efekt końcowy tak mi się spodobał, że przez chwilkę pomyślałam, iż nie oddam stworzonych poduszek. Ale szybko tę myśl z głowy wyrzuciłam i już jestem w trakcie kończenia dwóch kolejnych, tym razem dla siebie.
Doszyłam jeszcze pojemnik - koszyczek na drobiazgi w tych samych kolorach.
To oczywiście jest tylko połowa prezentu, drugą część zakupiłam w sklepie, ale prezentuję tylko to, co sama stworzyłam.
Zrobiłam jeszcze zawieszkę według kursu Ateny, co prawda bez dziurki, ale jak się nie ma nitownicy to trzeba sobie radzić.
I zapakowany prezent wygląda tak, i pięknie pachnie lawendą :-)
Pozdrawiam Was słonecznie, bo dziś jeszcze piękna pogoda (za oknem termometr wskazuje 22 stopnie).
Miłego weekendu życzę.
Prezent wspaniały obdarowana będzie zapewne przeszczęśliwa !!!
OdpowiedzUsuńJa bym była !!!
Kochana imprezuj do woli już niebawem cały świat stanie na głowie a malec stanie się Twoim oczkiem w głowie; mam nadzieję że znajdziesz trochę czasu na blogowanie i przedstawisz gromadzie ciotek nowego członka rodziny ;-)
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego !
Aga
Witaj w to leniwe sobotnie popoludnie;-))
OdpowiedzUsuńPrezent obmyslilas i wykonalas IDEALNIE!!!!!
Ja oststnio dostalam pare poszewek i jestem przeszczesliwa, wiec kuzynka tez na pewno bedzie miala radosc.
Ciesze sie ze skorzystalas z mojego kursiku saszetkowego,proste a jak sie dobrze prezentuje.
Sylwus korzystaj z wolnego czasu na maksa, pozniej chyba go tak duzo nie bedzie.
Buziaki sle.
Przepiękne, poczawszy od haftu, poprzes uszycie poszewek, a na zawieszce kończąć.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPS.zgloś do szuflady, pasuja jak ulał do wyzwania #7:)
OdpowiedzUsuńpiekny prezent zrobilas, bede czekac na pierwsza wiadomosc poporodowa:-) Na pewno wszystko pojdzie jak po masle!
OdpowiedzUsuńSciskam mocno
Basia
strasznie mi się podobają te poduchy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie,
http://decou-galeryjka.blogspot.com/
zapraszam przy okazji do zapisania się do BAZY WYMIANKOWEJ, która dzięki nam wszystkim stanie się składnicą nieskończonej ilości prezentów dla nas i naszych bliskich!:)
http://baza-wymiankowa.blogspot.com/
Imprezka udana - prezent spełnił oczekiwania!!!
OdpowiedzUsuńAga* jestem pewna, że jak się dobrze zorganizuję, to i troszkę wolnego czasu zawsze wygospodaruję. Na pewno nie zniknę:-)
Anetko* pomysł z saszetką - rewelacyjny. A aktualnie swój wolny czas wykorzystuję w 100% :-)
ABily* dziękuję, ale się spóźniłam;-)
Basiu* dam znać - obiecuję.
Decou - galeryjka* dziękuję, zajrzę na pewno.
Cudny prezent, poduchy wyszly Ci rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie cieplutko
Dobra Duszyczko, szkoda, że nie jestem Twoją kuzynką ;)
OdpowiedzUsuńPiękne hafty! Zakochałam się w koronie to przez naszą Atenkę i Agę. Kiedyś może jakąś upoluję i zostanę królewną albo ze względu na swój wiek bardziej królową! ;)
Bycie mamą to najcudowniejsze uczucie na świecie:)
Wszystkiego dobrego i czekam z niecierpliwością na nową dobrą Duszyczkę :)
Buziaki!
Prezent jest przepiękny, ach te kolorki i koronki i len...idealne połączenie - elegancko i ze smakiem...kuzynka będzie na pewno zachwycona!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny prezent, poduchy cudowne i połączenie kolorów również!!
OdpowiedzUsuńCzy ja już pisałam, jak bardzo mi się u ciebie podoba? ;)) Prezent wymyśliłaś idealny, sama chciałabym taki dostać, pięknie łączysz kolory, faktury, wzory, ach, napatrzeć się wręcz nie mogę :)) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle cudny prezent! Kuzynka bedzie przeszczesliwa!!! Trzymam kciuki za szczesliwe rozwiazanie!!! ;)
OdpowiedzUsuńSylwia, zapraszam do mnie po odebranie Wyroznienia:-)
OdpowiedzUsuńbuziolki
Basia
piękny prezent!!!
OdpowiedzUsuńAle piekny prezent.
OdpowiedzUsuńWspaniale dobrane kolory. Alez podobaja mi sie te poduszeczki...