Witam Was już w typowo świątecznym nastroju. Chyba już nie ma spośród obserwowanych przeze mnie blogów takiego, na którym nie zapanowałby ten właśnie klimat:-)
Ja troszeczkę zwariowałam w tym roku na punkcie ozdób świątecznych...ale na wytłumaczenie mam fakt, że to pierwszy rok, w którym przygotowuję je sama.
Mijający już rok 2010 jest dla mnie wyjątkowy i na pewno pozostanie w mojej pamięci na zawsze.
To właśnie w tym roku zaszłam w ciążę, podczas niej, z braku kreatywnych zajęć zaczęłam swoją przygodę z szyciem, następnie weszłam w naszą blogową społeczność, poznałam Was, no i co najważniejsze, zostałam mamą.
Tak więc w sylwestra będę żegnać ten rok z łezką szczęścia w oku.
Ostatnie dni spędziłam bardzo intensywnie. Przyznam, że wczoraj wieczorem, kończąc poduszkę czułam już tak wielkie zmęczenie, że ho ho, ale obiecałam sobie, że skończę ozdoby, a ja jak już sobie coś postanowię to zawsze dążę do celu, taki to już ze mnie bardzo zmobilizowany człek.
Tak więc wczoraj zakończyłam serię pod tytułem "Ozdoby Świąteczne", oczywiście te szyciowe:-)
Teraz już tylko strojenie domu, no i dzisiaj biorę się za pieczenie pierniczków.
Na tę okazję przyjedzie do mnie moja mama, tak abym mogła spokojnie poszaleć w kuchni, bez obawy, że mój skrzat nieoczekiwanie zacznie płakać i trzeba będzie lecieć do niej w te pędy!!!
A oto moja świąteczna poduszka, która zakończyła serię ozdób świątecznych:
Oczywiście renifer jest wyhaftowany:-)
Kolejne haftowane serduszka i zawieszka.
Całe stado ptaszynek. Tym razem już tak obliczone, aby zostały i u mnie na święta:-)
Pierniczki, na razie te materiałowe, ale już niedługo będą i te prawdziwe
No i słodkie koniki oraz moje świąteczne skrzydełka
A i jeszcze zapomniałabym o serduszkach
Oczywiście część z tych ozdób powędruje jeszcze do przyjaciół i rodzinki, tak aby i oni mogli się cieszyć z ręcznie robionych ozdób świątecznych.
Dostałam jeszcze bardzo miłą przesyłkę (a w zasadzie nie ja, ale moja Ewcia) od Kasi. Prześliczny, wydziergany przez nią sweterek. Same oceńcie, czyż nie jest słodki???
Dziękujemy Tobie Kasiu z całego serducha :-)
Mam nadzieję, że ilość zdjęć Was nie przytłoczyła, ale jakoś chciałam zakończyć serię postów z ozdobami.
Teraz już będzie troszkę mniej świątecznie, mam wielki plan dokończyć do świąt moją herbaciarkę i szkatułkę na biżuterię dla mojej mamy, więc od jutra zabieram się za to.
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę miłych świątecznych przygotowań.
Ale dostalas CUDO!!!!!!!!! Ewcia bedzie wygladac jak krolowa, koniecznie zrob zdjecia, czekamy!
OdpowiedzUsuńA Twoje prace sa sliczne!
Ja jako fanka krzyzykowego haftu (niestety nie umiem haftowac) jestem zauroczona serduszkami i podusia!!!!
Kochana rzeczywiście poszalałaś !!!
OdpowiedzUsuńAle wszystko piękne !!!
Sukienusia dla Ewuni piękna, koniecznie uwiecznij Ja w niej na zdjęciach :-)
Pozdrawiam Aga.
p.s. Przesyłka dotarła ?
A nie...ale jak już teraz wiem, że coś do mnie idzie to będę wyczekiwać Pana listonosza i oczywiście dam znać jak dojdzie:-)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia w sweterku - sukieneczce na pewno będą.
Fantastyczne ozdoby! Po prostu nie moge sie napatrzec. Kocham kolor czerwony wiec poduszka to moj faworyt. Hafty na serduszkach sa przesliczne. No i te koniki czerwone. Super!
OdpowiedzUsuńWitaj człeku zmobilizowany,a raczej niezwykle,niesamowicie,niewiarygodnie zmobilizowany! :)
OdpowiedzUsuńPrzecudnej urody są wszystkie Twoje dekoracje! Dom będzie wyglądał ślicznie :)
Sweterek dla Ewuni cudny.Zdolniacha z tej Kasi :)
Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę udanego pieczenia :)
sweterek Ewci cudowny !
OdpowiedzUsuńTwoje prace wspaniałe.....robi się coraz bardziej świątecznie :)
pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękne wszystkie ozdoby! Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńoj poszalałaś,nie dość ,że pięknie to jeszcze w hurtowych ilościach,podziwiam :)
OdpowiedzUsuńA prezent dla małej uroczy.
Nowa podusia super, i do tego jaki fajny haft:)Bardzo podobaja mi się Twoje ozdoby choinkowe:)Nie oge się doczekać az pokażesz jej juz w miejscu docelowym, koników jeszcze u Ciebie nie widzialam i prezentują się fantastycznie:)Gratuluję Ewci prezentu, sweterek piękny, sama bym taki chciala tylko w troszkę większym rozmiarze:)PS.moglabym się podpisac pod Twoim wstępem:)
OdpowiedzUsuńKochana poszalałaś!!! Ależ imponująca produkcja!!!! Śliczne są wszystkie i wcale się nie dziwię, że sa tak rozchwytywane przez najbliższych, sama gdybym była bliżej wybłagałabym kilka!!! Ja robie prezenty hand made i strasznie mnie skręca, że nie mogę ich Wam pokazać przed Świętami. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńKoniki biją wszystko są prześliczne!!! Napracowałaś się bardzo i zdolna jesteś bardzo :)
OdpowiedzUsuńChętnie zapisałabym się do Twojej rodziny, żeby otrzymać konika, ptaszka lub pierniczka... na pewno się ucieszą. A ja chętnie w przyszłym roku złożę zamówienie ;)
Pozdrawiam serdecznie M.
Ale znow cudownosci narobilas! Piekne!
OdpowiedzUsuńSwterek dla Ewy przeslodki,nie moge sie naptrzec, pozdrawiam
Ale z Ciebie pracowita pszczolka.
OdpowiedzUsuńHafciki sliczne, podusia swiateczna idealna.
A sweterek dla mojej ulubionej skrzatki jest przesliczny, normalnie cudenko.
Zachowaj go, kiedys pokazesz Ewci w jakich bajecznych ubrankach chodzila:-)))
Buziaki dla Was
kiedy czas znajdujesz kochana! Cudeńka poczyniłaś:)) Serdecznosci posyłam.
OdpowiedzUsuńNapracowlas sie Sylwia, ale warto bylo, bo wszystkie ozdoby sa cudowne, a skrzydelka i serce ze skrzydelkami przeslodkie.
OdpowiedzUsuńSweterek dla Ewy to male arcydzielo, zlote rece ma Kasia.
Buziole
Basia
Sweterek uroczy!
OdpowiedzUsuńA ozdoby wykonałaś przesliczne...podziwiam!
Serce ze skrzydełakmi i koniki fantastyczne!
Pozdrawiam ciepło!
Ale cudnie swiątecznie :)
OdpowiedzUsuńKiedy TY to wszystko robisz ?
podziwiam !!
Sweterek jest piękny , bajkowy :)
buziaki :**
Ale masz powera!!! Śliczności, a najbardziej podobają mi się haftowane serduszka :)
OdpowiedzUsuńWspaniala produkcja swiatecznych ozdob! Twoj dome bedzie bajecznei przystrojony! A sweterek - slicznosci! Gratuluje takiego cudnego prezentu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Sweterek na Makuszka prześliczny. Ozdpby powalające.Serce ze skrzydełkami rewelacja.
OdpowiedzUsuńBuziole
Ależ mi się literówek masa wdarła. Przepraszam najmocniej.
OdpowiedzUsuńMam problemy z zameszczeniem komentarza:(
OdpowiedzUsuńJeśli się uda to chcę powiedzieć, że poszalałaś rzeczywiście! Wszystkie ozdoby to majstersztyk w y Ty to robisz??.a te ptaszyny? Hafty? kiedy Ty to robisz? Jestem pełna podziwu:) Młoda mama potrafi:)
Poducha fajna taka czerwona i bardzo świąteczna. Pracowita byłaś i to bardzo, masę tych ozdób zrobiłaś, ptaszki przesłodkie, ja tez chcialam takie zrobić ale nie wiem czy zdążę. Lubie twojego bloga i ciesze się ze go odkryłam. Pozdrawiam i życzę miłego.
OdpowiedzUsuńPs. Rzeczywiście wspaniały ten rok dla ciebie.