czwartek, 9 grudnia 2010

Seria skarpet dla "moich" dzieci.

Dziś będzie o mikołaju, bo właśnie z jego okazji powstała mała seria spersonalizowanych skarpet dla wszystkich "moich" dzieci. Skarpety uszyte były na mikołaja i w tym dniu miały znaleźć się we wszystkich domach, ale do domu małej Oli dotarła dopiero dziś, bo jej niegrzeczna mama na pocztę szła od poniedziałku i dojść nie mogła, ale dzisiaj już odebrała, więc mogę pokazać owe skarpety.
Powstało ich cztery. Dla moich bratanków: Michała i Antosia, dla małej Oli, córki mojej przyjaciółki oraz dla mojej Ewci.
Szycie ich sprawiło mi wiele radości, bo przecież tworzone były z myślą o małych dzieciach :-)
Ja sama w dzieciństwie oglądając amerykańskie filmy marzyłam o takiej skarpecie, ale niestety w latach osiemdziesiątych w Polsce, mogłam zapomnieć, więc teraz sobie odbijam.
Oczywiście skarpety dla dzieci nie były puste.

A oto wszystkie cztery razem, z góry przepraszam za jakość zdjęcia, ale w przedpokoju nie było dobrego światła:


I teraz wszystkie z osobna:
Dla Michała:


Dla Antosia:


Dla Oli:


Dla Ewy:



Powstały jeszcze kolejne ptaszki. Nie wiem jak to jest z nimi, że tak szybko jak powstają, tak szybko wyfruwają do rodzinki i znajomych. Mam nadzieję, że choć kilka pozostanie u mnie w domu. Jak na razie z wszystkich powstałych ostał mi się jeden, no i dwa czekają na losowanie candy.


Dziękuję Wam wszystkim za przemiłe komentarze oraz za tak liczny udział w moim Candy.
Teraz znikam do mojego starego łucznika, bo moja kochana Ewcia już słodko śpi i ja mogę szaleć:-)

22 komentarze:

  1. Prześliczne skarpetki.Piękne wykonanie. A ptaszęta urocze.Ciepłe pozdrowienia posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowne skarpetki i urocze ptaszynki, wiadomo szewc bez butow chodzi wiec dlatego "ostal" Ci sie tylko jeden;-)
    sciskam
    Basia

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te skarpety. Ptaszki urocze.
    Pozdrawiam wieczornie

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne te skarpety! A i ptaszki, jak zawsze, urocze :)) Strasznie lubię do ciebie zaglądać, tak tu kolorowo :))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczne i skarpety i ptaszorki :)
    perfekcyjnie wykonane!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak już Ci napisałam - jestem zachwycona! Ptaszory niesamowite, a skarpety perfekcyjne.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sylwia - prześliczne są te skarpety! Też o takiej marzyłam:) Takie prezenty cieszą najbardziej, tworzone specjalnie dla Ciebie...dlatego ja w tym roku takie właśnie prezenty dam pod choinkę...mam nadzieję, bo tylko dwa tygodnie zostały!! Ptaszkie niezmiennie podziwiam! Są przesłodkie, więc wcale nie dziwi mnie, że wyfruwają z domu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sliczniutkie wesole skarpety! Jeszcze nawet z monogramem... zdolniacha z Ciebie:)
    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  9. Basia ma racje! Szewc bez butow chodzi! Twoje butki sa SUPER!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochana,a ja się wcale nie dziwię,że wyfruwają te Twoje ptaszynki tak szybko.Śliczne są,to każdy chce je mieć :)
    Skarpety super!
    Ściskam mocno i całuski dla śpiącego Aniołka przesyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ptaszki mają to do siebie, że odlatują, tym bardziej te urodziwe :-) Śliczne skarpety dla maluchów uszyłaś.

    OdpowiedzUsuń
  12. No to zaimponowałaś mi.Skarpety pierwsza klasa i to wykonanie perfekcyjne.A ptaszki ,są po prostu przesłodkie.(zwłaszcza te różowe w kropki)pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  13. Skarpetki urocze pomieszczą wiele słodyczy dla milusińskich ;-)
    Ptaszęta wspaniałe !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  14. Skarpety swietne, tez mialam w planie uszyc, moze jeszcze cos uada mi sie zdzialac.
    Ptaszynki sa tak slodkie i urocze ze slow brak.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny pomysł i wykonanie skarpeteczek!

    OdpowiedzUsuń
  16. Skarpety pierwsza klasa - przecudowne! A ptasiorki słodziutkie! Wszystko mnie zachwyca! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudne skarpetki wymodzilas :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny rzeczy tworzysz, podoba mi się u ciebie bardzo:)przy okazji zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  19. rowniez jako dziecko nigdy nie mialam skarpety,czasy i moda nie ta...a teraz umiejetnosci brak:P Podobają mi się Twoje, fajne kolory, ksztalt,taskie tradycyjne no i super hafciki?ręcznie robione czy maszynowo?widzialam na kilku blogach takie fikusne z zakrecanymi czubkami, ktore niezbyt mi sie podobają, zalatują clownami, ktorych nie cierpie!

    OdpowiedzUsuń
  20. ABily, hafcik oczywiście ręczny, mój stary łucznik w funkcjach ma tylko ścieg prosty i zygzak:-)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. świetne i pięknie ozdobione:))

    OdpowiedzUsuń
  22. skarpety są wspaniałe - sama podobne planowałam, ale niestety nie wyrobiłam się w czasie :(

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz:-)