piątek, 20 sierpnia 2010

Efekt końcowy.

Kochane nie spodziewałam się tylu pochwał mojego pierwszego haftu. 
Aż puchnę z dumy, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu:-) 
Dodałyście mi skrzydeł, i już lada dzień zabieram się za kolejny.  
W weekend mam gości (moją ukochaną kuzynkę z małym pieskiem) więc zrobię sobie wolne od pracy.... ale w poniedziałek, to już na pewno coś wymodzę.

A teraz do rzeczy, bo was zanudzam.
Wczoraj obiecałam, że oprawię haft. Nie jest to może szczyt moich możliwości, ale na razie oswajam się z drewnem, więc pomalowanie tej rameczki to już coś...
Stwierdziłam, że ta korona idealnie będzie wyglądać w delikatnym otoczeniu, i tak też zrobiłam.
Kupiłam dosyć fajną farbę, nie jest to czysta biel a kolor babiego lata - tak się nazywa - efekt to biały z brudnym różem, mnie się podoba. Nakleiłam małą perełkę oraz takie same przyszyłam w rogach kanwy. Chciałam jeszcze zrobić przetarcia, które u was widuję, ale nie do końca wiedziałam jak się za to zabrać, więc odpuściłam. 
Teraz już tylko muszę pomyśleć gdzie go umieścić aby ładnie go wyeksponować.





Pozdrawiam Was gorąco i życzę słonecznego weekendu - u mnie taki właśnie się zapowiada:-)


5 komentarzy:

  1. Piękny obrazek! Gratuluję zdolnych rączek i również życzę miłego i słonecznego weekendu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och bardzo pięknie wygląda:)Prześliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. W ramce prezentuje jeszcze piekniej.
    Pozdrawiam ciplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie:)Ładnie dobrałaś kolor farby pod hafckik!Zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny hafcik:)I rameczka super pasuje.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za komentarz:-)