Już długo marzył mi się większy i urokliwy niciak.
Chodziłam od targu do targu i szukałam okazu dla siebie, niestety bezskutecznie.
W sobotę mój mąż wyruszył na łowy, na inny oddalony o 60 km targ staroci i przywiózł mi niespodziankę - duży stary niciak do renowacji. Wygląda on na taki dobrze kilkudziesięcioletni...
Chciałabym aby był biały, z takimi przetarciami w stylu shabby chic, niestety w tej dziedzinie jestem kompletnie zielona, więc jeżeli któraś z was byłaby w stanie mi pomóc, to bardzo proszę o radę.
W sobotę rano, korzystając z chwili wolnego czasu pomalowałam jeszcze ten oto koszyczek, który już jakiś czas temu zakupiłam i pojawił się ona nawet przelotnie w jednym z postów.
Cały weekend upłynął mi błogo i beztrosko, większość czasu spędziliśmy u rodziców nad jeziorkiem, korzystając z upalnego słoneczka i chłodniejszych już, ale nadal przyjemnych wieczorów.
Dzisiaj zabieram się za moje obowiązki, bo muszę już zacząć szykować cały ekwipunek dla malucha, coś tam już mam, ale nadal wydaje mi się, że to za mało i dużo rzeczy jeszcze mi brakuje.
Chyba powoli dociera do mnie, że to już całkiem niedługo...i zaczynam czuć już goniący mnie czas:-)
Taki niciak do niedawna tez byl moim marzeniem i teraz mam dwa. Jednym obdarowala mnie sasiadka a drugi znaleziony u babci, oba do przemalowania i tez myslalam o bialym z przetarciami.
OdpowiedzUsuńJa pewnie potraktuje moj "suchym pedzlem" i przetre na krawedziach.
Pozdrawiam
ps:swietne rady jak malowac sa u ITY z Jagodowego zagajnika
Przeslicznie wygląda koszyczek. Też chciałbym swój pomalować i skrzynkę wiklinową...jaką farbą maluje się takie przedmioty??Bo a jestem zielona w tym temacie...
OdpowiedzUsuńBuziaczki posyłam:))
*Atena - dziękuję za poradę, do ITY na pewno zajrzę. Myślę, że jak bym miała dwa tak jak ty, to też oba miałyby zapełnione wnętrze:-)
OdpowiedzUsuń*Peninia - czytałam dużo na temat malowania wikliny i większość radzi farbę akrylową oraz później lakier w spray. Ja mój pomalowałam emalią akrylową akrylux z dekorala do drewna i metalu - kolor babie lato, i według mnie lakier już nie jest potrzebny.
niciak - moje marzenie!!! :) cudowny jest! już sobie go wyobrażam po przeróbce :)
OdpowiedzUsuńmam niemal identyczny niciak,wyszperany na pchlim targu...mój ma jeszcze u góry uchwyt do przenoszenia:))jest rewelacyjny i pomieści masę skarbów:))
OdpowiedzUsuń